106. Kultowe Auta PRL – Warszawa 203 Ambulans – (wydanie specjalne)

  We wrześniu minął rok od chwili gdy w kioskach ukazała się seria Kultowe Auta PRL, wydawnictwa De Agostini. Seria jest w światku kolekcjonerów modeli (ale chyba nie tylko) sporym wydarzeniem. Ja osobiście bardzo się z niej cieszę, kupuję prawie wszystkie modele, które się w niej ukazują i opisuję na tym blogu. Tak się składa, że rocznica ukazania się serii (10 września) zbiega się z „urodzinami” mojego bloga, a przy takich okazjach jest miejsce na pewne podsumowania.

Od początku zainteresowanie blogiem ze strony czytelników i zwyczajnych „oglądaczy” nie było może ogromne, jednak i tak było większe niż się tego spodziewałem. Po pierwszym roku istnienia bloga wyglądało ono tak:

10 września 2007:

106. Warszawa 1

Od czasu ukazania się „kulowej” serii i prezentowania jej na tym blogu, zainteresowanie nim dość gwałtownie wzrosło. Od pewnego czasu utrzymuje się ono na stałym poziomie i aktualnie w ciągu miesiąca blog notuje więcej odwiedzin, niż przez cały pierwszy rok swojego istnienia. Oto przykład:

1 września 2009:                            1 października 2009:

106. Warszawa 2       106. Warszawa 3

Dlatego po raz kolejny,

SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, KTÓRZY ODWIEDZAJĄ MOJEGO BLOGA, A ZWŁASZCZA TYM, KTÓRZY POD OSTATNIM WPISEM POZOSTAWILI REKORDOWĄ LICZBĘ KOMENTARZY

Dzisiaj 10 października, w nieco ponad rok od ukazania się pierwszego modelika serii, wydawnictwo De Agostini zrobiło nam wspaniały prezent. W serii ukazało się wydanie specjalne, a w nim już 30 model (nie oznaczony jednak tym numerem) Warszawa 203 Ambulans. 

Pomny wcześniejszych problemów ze zdobyciem niektórych modeli, do zakupu karetki przygotowałem się dobrze. Kiedy w gazetce z Fiatem 125p kombi znalazłem wkładkę informującą o wydaniu specjalnym, od razu pobiegłem do znajomego kiosku i poprosiłem miłego pana, który go prowadzi, aby modelik mi odłożył.  Nie skorzystałem z możliwości podanych we wkładce i nie zamówiłem modelika w wydawnictwie, jak zrobił to mój kolega, który otrzymał modelik kilka dni wcześniej. Jednak gdy z miniauto-forum zorientowałem się, że większość kolekcjonerów modelik w wydawnictwie zamówiła, zaniepokoiłem się trochę, czy modelików wystarczy dla kiosków, dla których wydanie specjalne było właściwie przewidziane. We czwartek zadzwoniłem do wydawnictwa, aby dowiedzieć się czy modelików wystarczy i zapytać, czy będę mógł modelik zamówić, jeśli nie dostanę go w kiosku. Miły pan z punktu obsługi klienta był dobrze zorientowany i poradził, abym w takiej sytuacji zadzwonił i zamówił modelik (dodał, że będzie to możliwe również w sobotę). Dodatkowo wczoraj po południu, wysłałem żonę z „misją specjalną” do kiosku, aby przypomniała panu, który go prowadzi o odłożeniu dla mnie jednego egzemplarza.

Dzisiaj około jedenastej, po śniadaniu, porannej toalecie, zajrzeniu do Internetu, poszedłem spokojnie do kiosku. Tu okazało się, że moje wcześniejsze zabiegi i niepokoje okazały się zupełnie niepotrzebne. Przed wejściem, na stojaku leżało 5 gazetek z modelikami, a w środku w pudle jeszcze chyba 7. Wymieniłem więc modelik wybrany ze stojaka na modelik wygrzebany z pudła, zapłaciłem i przyniosłem do domu.

106. Warszawa 4

Mimo, że starałem się zwrócić uwagę na wszelkie szczegóły wykonania modelika, a jest ich naprawdę dużo, wybieranie nie zajęło mi długo, bo przecież przez folię i blister i tak wszystkiego nie widać, a to jak naprawdę jest wykonany modelik, okazuje się z reguły dopiero po rozpakowaniu.

Tak było i tym wypadku. Wybrałem modelik moim zdaniem najlepszy (jako sanitarka), ale nie zwróciłem uwagi na inne, standardowe elementy. I tak zaraz po wyjęciu modelika z blistra, musiałem w „warstacie” wyprostować i pomalować rant tylnej prawej felgi. Rant był zagięty jak w prawdziwej karetce, która w drodze do chorego wjechała w jakąś porządną wyrwę.

106. Warszawa 5

Modelik robi bardzo dobra wrażenie i naprawdę mi się podoba. Dlaczego? skoro zwykłe kombi zdecydowanie mi się nie podobało.

Polska jest krajem, który można nazwać zagłębiem specjalistów od marketingu i zarządzania. Nasze uczelnie wykształciły takich specjalistów podobno już na 30 lat naprzód i to dokładnie widać w przypadku modelika karetki. Modelik Warszawy 203 Ambulans to marketingowe mistrzostwo świata. De Agostini przyozdobiło jeden z najsłabszych modeli w serii tak, że wszystkie opisywane przeze mnie błędy bryły nadwozia stały się mało widoczne. Kogut na dachu, antenka, a przede wszystkim niebieskie pasy z napisami wzdłuż całego nadwozia, oraz ładny kremowy kolor (jak w prawdziwych karetkach z tamtych czasów), tak skutecznie odwracają uwagę od błędów bryły, że stają się one wręcz niezauważalne, a modelik wygląda ciekawie i dobrze. W stosunku do zwykłego kombi zmieniono też wnętrze, jak na prawdziwą karetkę przystało.

106. Warszawa 6

Te wszystkie „cuda” mamy za dopłatą jedynie 2 zł. (Modelik kosztuje 29 zł czyli 2 zł drożej niż zwykły „kultowy”). A trzeba wspomnieć, iż konwersje „kultowych” modeli wykonywanych przez różnych modelarzy, mimo, że nie zawsze były tak precyzyjnie wykonane jak sanitarka De Agostini, osiągały na aukcjach ceny grubo ponad 100 zł (niekiedy od 150 – 200 zł).

Nie wiadomo właściwie co do czego jest dodatkiem, czy gazetka do modelika, czy odwrotnie, jednak tym razem wraz z modelikiem otrzymaliśmy gazetkę na naprawdę dobrym poziomie. Gazetka w części dotyczącej samochodu zawiera dobry, merytoryczny opis historii powstania Warszawy w wersji ambulans, z podaniem dat i dobrym opisem poprzednich wersji, które ja pamiętam już słabo. (Przydało by się kilka zdjęć, ale te jest nawet w Internecie nie tak łatwo znaleźć, bo zarówno karetka „garbus” jak i karetka na bazie furgonu stworzonego z pick-up’a, nie dość , że powstały dość późno, to były jak na czasy PRL bardzo krótko wytwarzane).

Bardzo ciekawa i nawiązująca do charakteru modelika jest druga, nie związana z samochodem część gazetki. Opisuje ona historię ostatniej w Polsce, a skutecznie zdławionej w zarodku, epidemii czarnej ospy, która wybuchła we Wrocławiu w 1963 roku. O wydarzeniach tych coś, kiedyś słyszałem od rodziców, jednak to, co przeczytałem w gazetce, to dla mnie nowe ciekawe fakty. Cała zresztą gazetka nie zawiera ani grama niechęci do PRL, przytyków politycznych, czy głupawego komentowania rzeczywistości sprzed lat, której zwłaszcza ludzie młodzi nie pamiętają. Podane są fakty oraz ciekawe i obiektywnie opisane wydarzenia.

Z wydania specjalnego możemy więc wszyscy być bardzo zadowoleni.

Brawo De Agostini !!! Tak trzymać !!!

pozdrawiam

—————————————————————————–

P.S.

11 października

Właśnie na Onet.pl znalazłem bardzo ciekawy artykuł: Historia Warszawy 203

49 myśli w temacie “106. Kultowe Auta PRL – Warszawa 203 Ambulans – (wydanie specjalne)

  1. Znajomi! Chcę podzielić się Kultowe Auta PRL na Avtolegendy ZSRR … Mam ZiS 101, GAZ 73-11, Moskwicz-423N, GAZ-M20 „Pobeda” Cabrio, SMZ-S3A, RAF-2203 „Łotwa”, Moskwicz-2140, ZIŁ-118 „Młodzież” jest Model 1:43 producenci „Agat” „Elekon” i innych producentów Jestem z Rosji—————–icq: 405683434 scype: edocean

    Polubienie

  2. WitamNie wszystkie modele z mojej kolekcji są pokazane na tym blogu. Z zasady staram się nie kupować modeli samochodów, które już mam. Dusenberga J mam firmy solido. ma zdejmowaną maskę i wdać w nim kopię silnika. Dlatego chociaż akurat model Matchboxa jest w skali 1:43 nie jestem nim zainteresowany. Poza tym sporo wydałem w tym roku na kultowe i szukam już tylko określonych modeli.pozdrawiam

    Polubienie

  3. DOBRY WIECZÓR. NA „Allegro” WIDZIAŁEM BARDZO INTERESUJĄCY MODEL W PAŃSKIEJ SKALI. JEST TO DUESENBERG J TYPE Z 1930 ROKU. POCHODZI ON Z SERII „MODELS OF YESTERYEAR” ÓW SAMOCHÓD JEST NIE ZWYKLE RZADKI ZE WZGLĘDU NA SWOJĄ KOLORYSTYKĘ JAKĄ POSIADA. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  4. DZIEŃ DOBRY. JEŻELI „DeAgostini” PLANUJE WYDŁUŻENIE KOLEKCJI, AŻ O 30 AUT, TO JEST TO NAPRAWDĘ WIELKA NIESPODZIANKA DLA KOLEKCJONERÓW. NIC WCZEŚNIEJ O TYM NIE WIEDZIAŁEM. CO DO WARSZAWY PICK-UP TO POSTANOWIŁEM, ŻE NIE BĘDĘ JEJ NAWET PRÓBOWAŁ ZDOBYĆ. MAM DWIE I MNIE TO WYSTARCZA. WOLĘ POCZEKAĆ NA INNE POZYCJE Z TEJ SERII. NA RAZIE ZASTANAWIAM SIĘ NAD KUPNEM ŁADY 2101 I POZONEZA CARO PLUS. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  5. Witam,Oficjalnie modeli miało być jeszcze 20, ale ponoć DeA rozważa możliwosć wydłużenia serii. Też kupiłem Bosto i już dokonałem pierwszej przeróbki. Opiszę ją przy okazji prezentacji modelika. Modelik tego auta nie był moim marzeniem, ale jest ciekawym uzupełnieniem dotychczasowej kolekcji i ma fajny kolor.pozdrawiam

    Polubienie

  6. Camaro już jest prawie gotowy, muszę zrobi.ć kilka poprawek i pomalować elemeny. Detale już są dorobione, zmontowane i właściwie dopoasowane. Atrapa składa się z 10 elementów (może skleję 2 elemeny bazowe i będzie 9). Kupiłem Bosto, ale jeszcze nie rozpakowałem. Opiszę jak dokonam pewnych poprawek. Poza tym mam pomysł na post o prawdziwej motoryzacji i ten chyba będzie na razie ważniejszy.pozdrawiam

    Polubienie

  7. Witam, MNusze przyznac ze Syrena Bosto jest bardzo ładna. Według mnie jest o wiele lepiej wykonana od modelu 104. Przed nami jeszcze 30 numerów w kultowej serii. 5 juz znamy, reszta to tylko spekulacje. Pozdrawiam

    Polubienie

  8. DZIEŃ DOBY. CAMARO TO FAJNY SAMOCHÓD. W DNIU WCZORAJSZYM MOJĄ KOLEKCJĘ WZBOGACIŁ WÓZ STRAŻACKI: CAMION TOUT USAGE 4×4 Z 1954 ROKU. W KOLEJNYM NUMERZE UKARZE SIĘ BARDZO CIEKAWA POZYCJA: POMPE AUTOMOBILE ELECTRIQUE 1900 R. JA NA SYRENĘ BOSTO RÓWNIEŻ ZBYTNIO NIE CZEKAM. TAKIE AUTO POSIADA JEDEN Z NAJLEPSZYCH KIEROWCÓW WYŚCIGOWYCH MACIEJ WISŁAWSKI. CZEKAM NA OPIS CHEVROLETA CAMARO. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  9. Dziekuję za informację. Na razie jestem bardzo zajęty, ale może w weekend tam uda mi się zajrzeć. Wszyscy lubią ogladać moje przeróbki, ale zajmują sporo czasu. juz prawie kończę atrapę Chevroleta Camaro. Zostały tylko do dorobienia wkłady migaczy i pomalowanie nowej atrapy. Zrobiłem kilka zdjęć i gdy modelik będzie gotowy opiszę go tutaj chociaż kupiłem go chyba 7 lat temu. Jutro wyjdzie syrena bosto jak ją trafię to kupię, jak nie to trudno. Bosto nie jest moim marzeniem. Bił się będę raczej o warszawę pick-up.pozdrawiam

    Polubienie

  10. DZIEŃ DOBRY. BARDZO SERDECZNIE PANU POLECAM,BARDZO CIEKAWY OPIS HISTORII AUT MARKI VOLVO. OPIS TEN JEST W DWÓCH CZĘŚCIACH. SĄ DO NICH DOŁĄCZONE ZDJĘCIA, A OBOK ZDJĘĆ KRÓTKI TEKST. PIERWSZA CZĘŚĆ ZACZYNA SIĘ POCZĄTKAMI FIRMY, A KOŃCZY NA VOLVO PV444. DRUGA ZAŚ JEST OD VOLVO P1900 DO PROTOTYPU SCC. ISTNIEJE, TAKŻE MOŻLIWOŚĆ ROZWINIĘCIA OBU TEKSTÓW. ARTYKUŁY TE ZNAJDUJĄ SIĘ NA PORTALU „WIRTUALNEJ POLSKI”. 1.WCHODZI PAN W ZAKŁADKĘ MOTO, ZNAJDUJĄCĄ SIĘ NA SA MYM DOLE STRONY.2.PÓŹNIEJ WYBIERA PAN GALERIĘ, PO CZYM WYBIERA MARKĘ Z KATALOGU GALERII. W TEN SPOSÓB PRZECHODZI PAN DO WSZYSTKICH ARTYKUŁÓW ZWIĄZANYCH Z VOLVO, A WŚRÓD NICH DO WŁAŚCIWEGO. Z PUNKTU WIDZENIA FANA MARKI JEST TO NAPRAWDĘ BARDZO INTERESUJĄCE.POZDRAWIAM SERDECZNIE.

    Polubienie

  11. DZIEŃ DOBRY. W MOMENCIE KIEDY UKAZAŁA SIĘ SERIA RAJDOWA OGLĄDAŁEM JEJ „ELEMENTY” JEDNAK W REZULTACIE POSTANOWIŁEM, IŻ JEJ NIE KUPIĘ. INNYMI SŁOWY PO PROSTU ONA MNIE ZA BARDZO NIE ZAINTERESOWAŁA. ZNAJDOWAŁO SIĘ W NIEJ MAŁO MODELI. PO ZA TYM UWAŻAM, ŻE KUPOWANIE WSZYSTKIEGO JAK LECI NIE MA SENSU. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  12. DZIEŃ DOBRY. BARDZO DZIĘKUJĘ, ŻE ODPOWIEDZIAŁ PAN NA ZADANE PRZEZE MNIE PYTANIA. MUSZĘ, SZCZERZE PRZYZNAĆ, IŻ LISTA Z „MINI AUTO FORUM” WYGLĄDA BARDZO IMPONUJĄCO, CHOCIAŻ PEWNIE I TAK NIE KUPIĘ WSZYSTKICH AUTEK W NIEJ ZAWARTYCH. W SZCZEGÓLNOŚCI CZEKAM NA MIKRUSA, KTÓRY MA UKAZAĆ SIĘ WEDŁUG TEGO SPISU W 35 NUMERZE. NURTUJE MNIE JEDNA RZECZ ,BOWIEM WIDZIAŁEM MODEL WARSZAWY 200 PICK-UP Z „KULTOWYCH AUT PRL-u”, KTÓRA DE FACTO JESZCZE SIĘ W TEJ SERII NIE UKAZAŁA. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  13. Witam,Tekst przeczytałem szybko, bo aktualnie dorabiam atrapę do Chevy Camaro’67. (jest z tym sporo pracy). Modele rajdowe rzeczywiście były (to był październik 2006) w serii były Mitsubishi Pajejo, Subaru Impreza, Focus WRC i Lancia Delta Integrale. Tę ostanią kupiłem, ale nie opisywałem na tym blogu (to były jego początki). Ja zkultowych też się cieszę. Jestem z innego pokolenia i pamiętam te wszystkie auta na ulicach. Coż jakość nie zachwyca, ale i cena jest OK. Ja w 2003 roku za Tatrę 603 i niebieską Wołgę M21 płaciłem po 111zł.pozdtawiam

    Polubienie

  14. Może i taki zuk w kolekcji wyjdzie, a jeśli nie to na pewno pojawią się konwersje (czyli modelarskie przeróbki) Kilka już na Allegro było, poczekajmy.

    Polubienie

  15. Ja poczekam, do końca serii jeszcze 20 modeli (no 15 nie znamy). Jak wyjdzie cała to zobaczymy czego nam brakuje. Popatrz ludzie przerabiali fiaty na kombi i syreny na bosto, a teraz idzie się do kiosku i kupuje. Myślę,że warto poczekać

    Polubienie

  16. Niestety nie orientuję się co jest na rynku. Chyba Dremel, albo coś podobnego. Ja mam starą wiertarkę modelarską która ma 18000 obrotów do wierteł do 3,5 mm. Mam też tarczki do cięcia Dremel ispecjalne uchwyty do ich mocowania. Zabawa jest droga. takie rzeczy są w sklepach modelarskich, ale zazwyczaj dość drogo, poza tym w marketach budowlanych lub na Allegro.Niestety bardzo rzadko używam tego sprzętu z napędem elektrycznym do modeli, bo trzeba bardzo uważać i mieć wprawę !!!!!!! Jeden niewłaściwy ruch i można uszkodzić model (powierzchnię) !!!! Tnie się tym też nie nadzwyczajnie (ciąłem 1 model), potem i tak są godziny piłowania. Do prac trzeba koniecznie używać okularów !!!!! Tarczka tnąca ma ok 0,5 mm grubości i potrafi pęknąć !!!!!!!

    Polubienie

  17. Modeliki będziesz musiał jednak chyba kupić na Allegro. Nie są one jednak zbyt drogie i akurat te można upolować taniej (w cenie z kiosku).Lista modeli, które wyjdą jest na MiniAutoForum w temacie „kultowe ….” otworzyć ostatni wpis, a potem cofnąć się kilka stron do tyłu (gdzieś koło strony nr 200)pozdrawiam

    Polubienie

  18. DZIEŃ DOBRY. JEŻELI OCZYWIŚCIE MOGĘ TO CHCIAŁBYM NAPISAĆ O TEJ PRZERÓBCE ŻUKA NA WERSJĘ A03. JEST TO PIERWSZY ŻUK, WYGLĄDA ON NAPRAWDĘ BARDZO ŁADNIE. MYŚLĘ, ŻE PRZEROBIENIE A07 NA „SMUTNEGO” BĘDZIE DOŚĆ KŁOPOTLIWE. MODELIK A07 MA CAŁKIEM RÓŻNIĄCY SIĘ PRZÓD, KTÓRY WYMAGAŁ BY WYMIANY. NO I „KULTOWY” JEST FURGONEM, A 03- KA MA NADWOZIE TYPU PICKUP, WIĘC TRZEBA ROZPIŁOWYWAĆ TYŁ „KULTOWEGO”. MYŚLĘ, ŻE KUPIĆ DRUGIEGO A07 I TEGO PODDAĆ PRZEROBIENIU. W TEN SPOSÓB MIAŁ BY PAN DWA ŻUKI. MAM NADZIEJĘ, ŻE „SMUTNY POJAWI SIĘ W „KULTOWYCH AUTACH PRL-u”. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  19. jaką miniszlifierką albo mini wiertarką by mi pan polecił i co w ogóle trzeba mieć żeby przerobić żuka z kultowycha aut prl-u na żuka ao3? prosze o odpowiedź bo chcego go przerobić na takiego jak miał mój tata w chołdzie bo biedny skończył już właściwie na złomowisku

    Polubienie

  20. DZIEŃ DOBRY. MIAŁ PAN RACJĘ CO DO MODELI „KULTOWYCH” NA „Allegro”. NA AUKCJACH SĄ ONE STOSUNKOWO W WIĘKSZOŚCI DWA RAZY DROŻSZE OD TYCH, KTÓRE MOŻNA KUPIĆ W NORMALNYM SKLEPIE. NO I JEST JEDEN ZASADNICZY PLUS NIE TYLKO DOTYCZĄCY „KULTOWYCH”, ALE I WSZYSTKICH MODELIKÓW.MIANOWICIE KUPUJĄC SAMEMU MOŻNA JE DOKŁADNIE OBEJRZEĆ I WYBRAĆ NAJLEPSZY, A ZDJĘCIA W INTERNECIE TEGO NIE ODDAJĄ, DZIĘKI CZEMU ISTNIEJE PEWNE RYZYKO, CZY ABY NA PEWNO SĄ CAŁE. W MOIM ZBIORZE JEST TYLKO JEDEN MODEL Z INTERNETU. JAK PAN MYŚLI, CZY MAM JESZCZE JAKIEŚ SZANSE NA ZDOBYCIE TATRY 603 ORAZ MOSKWICZA 408, PONIEWAŻ W KIOSKU ZOSTAWIAJĄ DLA MNIE TYLKO BIEŻĄCE MODELIKI?. MAM JESZCZE JEDNO PYTANIE GDZIE JEST LISTA AUT NA „MINI AUTO FORUM”?. BO JEJ NIE ZNALAZŁEM, A NA TO FORUM WCHODZĘ BARDZO SPORADYCZNIE. I TYM SPOSOBEM ZOSTAŁ PRAWIE WYRÓWNANY WYNIK ZWYKŁEJ WARSZAWY 203K. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  21. Serię RUCH pamiętam doskonale. W swoich zbiorach miałem kiedys autobus jelcz „ogórek” a w przedszkolu ( połowa lat 80-tych) były maluchy i polonezy z RUCHu. CHłopcy jak pamietam wyrywali je sobie z rąk. Fajna seria. 5 lat temu na targowisku Swiebodzkim we Wrocławiu ( odpowiednik warszawskiego stadionu dziesięciolecia) fiat 125p z RUCHu kosztował około 400zł. Pozdrawiam

    Polubienie

  22. Ja z kolei mogę już nie pamietać, ale mi napis „Milicja” kojarzy się raczej z latami osiemdziesiątymi. Na początku lat siedemdziesiątych raczej kojarzy mi się napis „MO” i do warszawy chyba nawet lepiej pasuje.

    Polubienie

  23. Z tego co pamiętam raczej była. Mam nawet modelik 223 pick-up z „pra-kultowej” polskiej serii Ruch wydawanej na początku lat siedemdziesiątych. Modele były plaskitowe, w skali 1:72 pakowane w kartonowe pudeła. Na tym blogu pokazałem (2 z nich – syrenę i wrtburga) w styczniu 2008 roku (wpis – konkurs blog roku)znajdź przez „miesiąc” w arhiwum albo z „szerokiej listy”pozdrawiam

    Polubienie

  24. DZIEŃ DOBRY. SŁOWO „MILICJA” W WYSTĘPOWAŁO Z TEGO CO JA WIEM W TAKICH AUTACH JAK : WARSZAWA, FIAT 125p, POLONEZ, UAZ 469, STAR(WIĘŹNIARKA). SAMOCHODY: WARSZAWA, FIAT 125p ORAZ POLONEZ JAKO UPRZYWILEJOWANE BYŁY W DWÓCH KOLORACH BIAŁYM I NIEBIESKIM. CHOCIAŻ DO TEGO CO NAPISAŁEM POWYŻEJ 100% PEWNOŚCI NIE MAM I MOGĘ SIĘ MYLIĆ. POZDRAWIAM

    Polubienie

  25. O ile wiem napis „milicja” pojawił się dopiero na białych fiatach 125p. Choc dla mnie bardziej kultowe są niebieskie radiowozy bo te pamietam. W filmie Wojciecha Wójcika PRYWATNE SLEDZTWO z 1987 roku jest scena w której z milicyjnych garazy wyjezdzają całą chmarą niebieskie fiaty, polonezy i nysy. Dzisiejsze radiowozy w unijnych barwach juz nie są kultowe i nigdy niue bedą:) Czy wie Pan moż czy warszawa 203 prócz kombi i sedana produkowana była tez w wersji pickup, Bo warszawa 200 pickup której się spodziewamy niebawem jest modelem starszym.Pozdrawiam

    Polubienie

  26. Rzeczywiście, błąd był opisywany na MiniAutoForum, ale ja onim nie napisałem, bo praktycznie jest widoczny pod lupą. Co do modelika, myślę, że szarą kultową Warszawę 203K można by też przerobić. Pomalować niebieskie pasy jak w karetce, dorobić koguta i na drzwiach napis, ale nie „Milicja” tylko „MO”, bo to prostsze i w tamtych czasach właśnie taki napis miały radiowozy.pozdrawiam

    Polubienie

  27. Hasło RATUNKDWE zrobiło ostatnio furore na miniautoforum. Mysle ze symbolizuje naszą polską służbę zdrowia. Ale modelik istne cacko…..

    Polubienie

  28. DZIEŃ DOBRY. DZISIAJ PO DOKŁADNIEJSZYM OBEJRZENIU MODELIKA WARSZAWY STWIERDZIŁEM, IŻ MA ON NIERZUCAJĄCY SIĘ NA PIERWSZY RZUT OKA BŁĄD, MIANOWICIE CHODZI MNIE O BĘDĄCY Z PRAWEJ JAK I LEWEJ STRONY NAPIS „RATUNKOWE”, PRZECHODZĄCY PRZEZ NIEBIESKI PAS. ZAMIAST LITERY „O”, JEST „D”. W REZULTACIE WYCHODZI „RATUNKDWE”. ALE TO I TAK NIE UJMUJE TEMU AUTU UROKU, JAKI ON POSIADA. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  29. Witam.Dziękuje za radę – też o tym myślałem, ale właśnie się boję, że zejdzie nie tylko ta plama ale też lakier bazowy – ale w wolnej chwili spróbuję bo o ile pozostałe dużo mniejsze wady typu braki punktowe lakieru na nadkolach itp. to mogą zostać, to niestety ta duża plama i to jak pisałem – nad przednim reflektorem na masce – naprawdę bardzo szpeci model …Pozdrawiam !

    Polubienie

  30. Tak zupełnie bez wad to nie. Oprócz podgiętej felgi ma upaprany klejem zderzak tylnu z boku itego się wywabić nie da bo zejdzie chrom.Farbkę mozna próbować zmyć zapłką nasączoną spirytusem, ale trzeba to robić bardzo ostrożnie i obserwować zapałkę czy zabarwia się na niebiesko czy na biało. mozna uszkodzić lakier bazowy.pozdrawiam

    Polubienie

  31. Gratuluję, że udało się Panu kupić modelik bez wad – ja niestety kupowałem na szybko i dopiero w domu okazało się, że egzemplarz ma kilka wad lakierniczych w tym jedną okropną – zabrudzenie niebieską farbką nad jednym z reflektorów – nie wiem co teraz z tym zrobić 😦

    Polubienie

  32. Dzieki Bet za odwiedziny,Śrubke wykręciłem tylko, aby zrobić zdjęcie wnetrza. Niestety zabezpieczenie komentarzy musiałem włączyć po tym jak dwa latat temu zacząłem dostawać do księgi gośći ok 70 komentarzy dziennie z reklamami i linkami storn erotycznych, a potem musiałe to wszystko ręcznie usuwać.pozdrawiam

    Polubienie

  33. Ja kupiłem i fiata i poloneza. Polonez jest dobrym modelem, niestety nieco zalanym farbą, przez co traci. Fiat mi isę podoba, pokazywałem na blogu moją przeróbke tyłu, zaś garb na masce jest błedem nie tak bardzo rzucajacym sie w oczy. jak kiedyś pisałem na MiniautoForum to i tak najlepszy model 125 w skali 1:43 jaki jest na rynku. Gdyby był w nieco innym (ciemniejszym) kolorze nikt by sie nad nim nie pastwił. Co sądzę o karetce to właśnie powyżej napisałem.

    Polubienie

  34. Brawo, jeszcze jeden element został „ocalony od zapomnienia”. Intryguje mnie samotna śrubka na zdjęciu rozmontowanego autka. Wróci na swoje miejsce ?????ps Artemis – radzę pozbyć się kodów zabezpieczających komentarze. Wiele osób zniechęca to do wpisywania komentarzy. często trzeba wpsywać kilkakrotnie te literki bo „nie wchodzą”….

    Polubienie

  35. DZIEŃ DOBRY. JA O POLONEZIE 1500 MAM INNE ZDANIE UWAŻAM, IŻ ZOSTAŁ ON DOBRZE WYKONANY, ALE JEST TO RZECZ GUSTU. ACZKOLWIEK CIEKAWE JAK BY ON WYGLĄDAŁ W WERSJI MILICYJNEJ. NATOMIAST JEŚLI CHODZI O FIATA 125p SEDAN „KAPRL-u” TO ZWYCZAJNIE SIĘ MNIE NIE PODOBAŁ I GO NIE KUPIŁEM. MAM ZA TO FIATA 125p Z „WELLY”, JUŻ O TYM KIEDYŚ PISAŁEM. W MIEJSCE SEDANA KUPIŁEM SOBIE 125p KOMBI. WRACAJĄC DO „WŁAŚCIWEGO” POSTU UWAŻAM, ŻE NAJLEPSZA Z TRZECH WARSZAW 203 JEST KARETKA. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  36. witam. Na tej samej zasadzie jak warszawa ambulans DeAgostini w najblizszym czasie wypisci moim zdanie milicyjnego poloneza którego pomaranczowy pierwowzór tez był słaby. Podobnie moze byc z fiatem 125p. Dodatek specjalny moze byc piękną kolekcją tym bardziej, ze pani w dziale obsługi klienta poinformowała mnie ze takich modelików dodatkowyuch bedzie kilka.Nie była w stanie zdradzic jedynie jaki model bedzie kolejny ani kiedy ma byc w sprzedazy. Pozostaje tylko czekac…Pozdrawiam.

    Polubienie

  37. Witam,Dobrze, że poruszyłeś ten temat !!!Wiekszość z nas gdyby wiedziała, że po pewnym czasie pojawi się ambulans zrobiłaby dokładnie tak jak ty. Ja sam bym tak zrobił. Niestety informacje i zdjęcia ambulansa na MiniAutoForum pojawiły się już po wyjściu kombi. De Agostini chce zarobić i zrobiło to w dobrym stylu. Ludzie rzucilicisę na kombi, bo choć kiepskie to jednak warszawa. model jest moim zdaniem na tyle słaby, że nie nadaje się do serii IST. Sprzedali go więc jeszcze raz (6 tygodni później) jako karetkę. to też majstersztyk marketingu.pozdrawiam

    Polubienie

  38. Witam,Wpadłem na chwilkę i widziałem.Uaz jest ładnie zrobiony, ale jago nie kupiłem, chociaż pierwotnie zamierzałem. Przed zakupem wyciągnałem z pudła nr 2 modelik radzieckiego Uaza (prawie w identycznym kolorze jak kultowy, spasowałem trochę lepiej tylne prawe drzwi i doszedłem do wniosku, że starszy od kultowego o 20 lat UAZ 452 B jest OK i po co mi drugi prawie taki sam model (tyle, że bez otwierzanych drzwi.pozdrawiam

    Polubienie

  39. DZIEŃ DOBRY. JAK JUŻ PISAŁEM WE WCZEŚNIEJSZYM KOMENTARZU MODEL TEN JEST ŁADNIE ZROBIONY. KIEDY W „KULTOWYCH AUTACH PRL-u” WYSZŁA CYWILNA WERSJA WARSZAWY 203K, SZCZERZE MÓWIĄC NIE BYŁEM Z NIEJ ZA BARDZO ZADOWOLONY I DLATEGO JEJ NIE KUPIŁEM. NATOMIAST W MOMENCIE JAK TYLKO ZOBACZYŁEM TAKIE SAMO AUTO TYLE, ŻE W WERSJI AMBULANCE TO BEZ ŻADNEGO MOMENTU ZAWAHANIA POSTANOWIŁEM, ŻE KUPIĘ TEN MODELIK JAK TYLKO UKARZE SIĘ ON W KIOSKU. O DZIWO NIE BYŁO ŻADNYCH KŁOPOTÓW ZE ZNALEZIENIEM TEGO NUMERU. MOIM ZDANIEM WARSZAWA 203 AMBULANCE TO PRAWDZIWY MAJSTERSZTYK W WYKONANIU „DeAGOSTINI”. POZDRAWIAM.

    Polubienie

  40. Dziękuję, za pierwszy komentarz.Gaztkę wziąłem do ręki z pewnymi obawami. Po przeczytaniu pierwszej częsci byłem mile zaskoczony i zacząłem czytać drugą, której z reguły nie czytam, bo wiem czego można się mniej więcej spodziewać. Znów byłem pozytywanie zaskoczony, dlatego postanowiłem o tym napisać. pozdrawiam

    Polubienie

  41. Witam, w pełni zgadzam się z Panskim zdaniem. Mam dziwne wrazenie ze gazetkę redagował ktos zupełnie nowy. Oby zatrudnił się w tym wydawnictwie na stałe. Pozdrawiam.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~kubamso